Zadzwoń do nas:
+48 784 987 998
E-mail:
office@sin-trade.pl
Nie można ukrywać, że problemem wielu firm jest zachowanie rentowności w czasach kryzysu np. COVID-19. Ogólnikowym problemem jaki można zaobserwować to utrzymywanie określonego wzorca wydatków. Ów wzorzec może być różny dla każdej firmy ale najczęściej przejawia się utrzymywaniem określonych wydatków bez analizy czy są one współmierne do otrzymywanych korzyści.
Weźmy pod uwagę na przykład utrzymanie sprzedaży w czasach kiedy firma musi oszczędzać aby po prostu przetrwać. Firmy wtedy najczęściej ograniczają wszelkie niepotrzebne według nich wydatki (marketing, wsparcie sprzedaży, promocja, nawet bonusy dla pracowników) i skupiają się na intensywnym pchaniu towaru/usługi do istniejących klientów. Z jednej strony mamy ograniczenie wydatków z drugiej dość mizerne wyniki sprzedaży.
Z biznesowego punktu widzenia koszty w firmie spadł ale nie wzrosła sprzedaż a może i nawet nie utrzymała się na poziomie z poprzedniego miesiąca lub tygodnia. Problem w tym podejściu jaki te firmy popełniają to ograniczenie wydatków w totalnym zakresie. Takie rozwiązanie na dłuższy czas jest bardziej niż nieefektywne, jest ono wręcz szkodliwe.
Przed ograniczaniem wydatków firma powinna zrobić analizę kosztów aby w ogóle ocenić na co ile wydaje. Najlepiej zrobić to w arkuszu kalkulacyjnym z rozpisaniem na co ile jest wydawane i korzyści z tego płynące. Dopiero wtedy można zacząć określanie co można w tej chwili wykreślić z listy wydatkowej, co ograniczyć a gdzie przerzucić część środków. Nie ukrywam, że może to być zadanie czasochłonne i lekko żmudne ale jest to najlepszy sposób.
Jak już wspominałem firmy trzymają się najczęściej określonego wypracowanego wzorca wydatków. Kiedy chcą zaoszczędzić to najczęściej albo wszystko okrajają albo po prostu zaniechają określonych wydatków. Najczęściej nie podejmują się głębszej analizy wydatkowej i zależności danego wydatku z korzyścią płynącą z niego. Dobrym przykładem może być ograniczenie wydatków na marketing i skupienie się na istniejących klientach. Problem w tym podejściu polega głównie na zaniechaniu informowania o swoim produkcie nowych potencjalnych klientów i skupienie się na istniejących. Nie było żadnej analizy tylko z dnia na dzień zaniechano dane wydatki. Rezultat był taki, że firma zaoszczędziła na wydatkach ale ilościowo spadła ze sprzedażą towaru ponieważ dotychczasowi klienci zmniejszyli zamówienia. Problem z szukaniem oszczędności było można rozwiązać poprzez analizę wydatków ponoszonych na marketing i szukanie innych sposobów promocji firmy a nie całkowite zaniechanie tych czynności.
To samo można powiedzieć o zaniechaniu bonusów dla pracowników. Wydaje się, że tworzy to oszczędność ale tylko prowizoryczną. Brak zmotywowanego pracownika może skutkować gorszą sprzedażą oraz reprezentacją firmy. Dobrym rozwiązaniem w tym przypadku byłaby analiza wydatków na pracownika, struktura pensji itp. oraz zastanowienie się nad modyfikacją obecnego stanu. Można na przykład powiązać bonus jako procent od wartości sprzedaży (bez ograniczenia) co zmotywowałoby pracownika do bardziej wydajnej pracy. Pracownika produkcji można natomiast motywować nie tylko nadgodzinami ale i też efektywnością i jakością pracy. To znaczy im lepszy produkt zmontuje (mała ilość błędów) i im większą ilość złoży tym lepszy bonus. Oczywiście w tym wypadku należy dokonać głębszej analizy.
Jak widzimy ograniczanie kosztów w firmie to nie tylko ich zaprzestanie. To w głównej mierze ich analiza i umiejętność zastąpienia ich innymi rozwiązaniami które dadzą dodatnie korzyści firmie.
Stworzono w kreatorze www WebWave CMS